TYPY OKRĘTÓW
NAWODNYCH

Lotniskowce:

.:Centaur
.:Chakri Naruebet
.:Charles de Gaulle
.:Clemenceau
.:Enterprise
.:Giuseppe Garibaldi
.:Hermes
.:Invincible
.:John F. Kennedy
.:Kitty Hawk
.:Kuznetsov
.:Nimitz
.:Principe de Asturias
.:Sao Paulo
.:Viraat

Krążowniki:

.:Jeanne d'Arc
.:Kara
.:Kiev (Kijów)
.:Kirov
.:Slava
.:Ticonderoga
.:Vittorio Veneto

Niszczyciele:

.:Arleigh Burke
.:Atago
.:Audace
.:Cassard
.:Charles F. Adams
.:Delhi
.:Georges Leygues
.:Iroquois
.:Kashin
.:KDX-1
(Kwanggaeto-Daewang)
.:KDX-2
(Chungmugong Yi Sun-shin)
.:KDX-3
(Sejong-Daewang)
.:Keelung
.:Kidd
.:Kimon
.:Kongou
.:Lanzhou
.:Luda
.:Luhai
.:Luhu
.:Luigi Durand de la Penne
.:Lujang
.:Lutjens
.:Maraseti
.:Perth
.:Rajput
.:Sheffield
.:Sovremenny
.:Spruance
.:Suffren
.:Tourville
.:Tribal
.:Udaloy (Udałoj)

Fregaty:

.:Adelaide
.:Al Madinah
.:Al Riyadh
.:Almirante Brown
.:Álvaro de Bazán
.:Anzac
.:Aradu
.:Artigliere
.:Barbaros
.:Brahmaputra
.:Brandenburg
.:Bremen
.:Broadsword
.:Cheng Kung
.:De Zeven Provincien
.:Duke
.:Elli
.:Floreal
.:Fridtjof Nansen
.:Godavari
.:Halifax
.:Hydra
.:Jacob van Heemskerck
.:Jianghu
.:Jiangwei
.:Kang Ding
.:Karel Doorman
.:Kortenaer
.:Krivak
.:La Fayette
.:Lekiu
.:Lupo
.:Maestrale
.:Naresuan
.:Neustrashimy (Nieustraszimyj)
.:Niteroi
.:Oliver Hazard Perry
.:Sachsen
.:Santa María
.:Soldati
.:Talwar
.:Thetis
.:Tromp
.:Ulsan
.:Valour
.:Vasco da Gama
.:Venti
.:Wielingen
.:Yavuz

Korwety:

.:Niels Juel
.:Visby

SS-N-6 Serb

| R-27 / R-27U | dane taktyczno-techniczne | rysunki |

ostatnia aktualizacja: 19.09.2006 r.

R-27 / R-27U:

        W Związku Radzieckim w 1960 roku utworzone zostały Strategiczne Siły Rakietowe, które w efekcie odebrały marynarce wojennej znaczącą rolę w systemie wymierzonym przeciwko celom znajdującym się na terytorium Stanów Zjednoczonych. Prawdopodobnie było to efektem słabych osiągów okrętów podwodnych, które przenosiły pociski balistyczne. Sytuacja ta nie była jednak spowodowana wadami konstrukcyjnymi samych jednostek, ani rakiet. Problemem była technologia, która czyniła z pocisków niewygodną w użyciu broń. Pierwsze rakiety przeznaczone dla marynarki wojennej Związku Radzieckiego oznaczone były jako R-11FM (8K61), natomiast w kodzie zachodnim znano je jako SS-1B Scud. Przenoszone one były przez jednostki projektu B-611, które zbudowano w dwóch wersjach 611B (Zulu IV) oraz 611AB (Zulu V). Ich wadą były ogromne rozmiary, przez co każdy okręt mógł zabrać na pokład tylko jedną lub dwie rakiety, w zależności od wersji. Co więcej ich odpalenie było możliwe jedynie w pozycji całkowitego wynurzenia. Wszystko to bardzo ograniczało możliwości bojowe. Znaczącego postępu technologicznego nie osiągnięto przy kolejnych pociskach model R-13 (3M50), w terminologii zachodniej znanych jako SS-N-4 Sark. Rozmiary rakiet były bardzo duże, przez co na pokład nie można było zabrać dużej ich ilości, a wystrzeliwanie musiało następować z powierzchni. Mały przełom dokonał się w przypadku rakiet R-21 (SS-N-5 Sark), które mogły być odpalane z położenia podwodnego, jednak gabaryty nadal były duże i przez to nieporęczne.
        Główny wróg Związku Radzieckiego, Stany Zjednoczone, również dysponował dość niewygodnymi w eksploatacji z okrętów podwodnych pociskami firmy Vought Aircraft Company (firma ta należała do koncernu Vought) model RGM-6 Regulus oraz RGM-15 Regulus II. W połowie lat 50-tych XX wieku przez krótki okres prowadzono projekt rakiet firmy Chrysler model SM-78/PGM-19 Jupiter S. Został on porzucony w grudniu 1956 roku na rzecz serii Polaris. Pierwszy pocisk testowy tej serii ukończony został pod koniec 1959 roku. Tym samym Stany Zjednoczone zdecydowanie wysunęły się na czoło w wyścigu zbrojeń strategicznych. Nowa konstrukcja znacznie przewyższała konstrukcje radzieckie, gdyż była zdecydowanie mniejsza, co pozwalało zabierać jednostkom typu George Washington aż 16 rakiet, i mogła być odpalana z pod powierzchni wody. Miniaturyzacja wszystkich systemów pokładowych świadczyła o przepaści technologicznej dzielącej oba mocarstwa.
        W Związku Radzieckim zdawano sobie sprawę z tego, że by nie wypaść z wyścigu zbrojeń, należało jak najszybciej zniwelować dystans do Stanów Zjednoczonych. Prawdziwy skok technologiczny, dzięki któremu udało się podgonić Amerykanów, ale nie osiągnąć poziomu zaawansowania serii Polaris, odbył się dzięki pociskom model R-27, które w kodzie zachodnim znane były jako SS-N-6 Serb. Koncepcja tych rakiet zrodziła się na początku lat 60-tych XX wieku w Doświadczalnym Biurze Projektowym OKB-586 (Oltno Konstruktorskoje Biuro), kierowanym przez M. K. Jangiela. Pracowało ono nad pociskiem przeznaczonym do niszczenia celów nawodnych. Pod koniec 1961 roku Specjalne Biuro Projektowe SKB-385 (Spetsjalnoje Konstruktorskoje Biuro) (OKB-586 zostało wcielone do SKB-385, ale nie straciło odrębności. W późniejszym czasie SKB-385 przekształcono w Biuro Projektowe KBM - Konstruktorskoje Biuro Maszinostrojenija, które obecnie znane jest jako Państwowy Instytut Rakietowy imienia V. P. Makajewa - Fjederalnoje Gosudarstwjennoje Unitarnoje Prjedprijatyje Gosudarstwiennyj Rakietnyj Cjentr lub Konstruktorskoje Biuro imjeni akademika V. P. Makajewa) zaproponowało, by nowa broń została przekształcona w lekkie, jednostopniowe pociski do atakowania strategicznych celów lądowych. Pomysł ten uzyskał autoryzację w kwietniu 1962 roku, przez co program budowy rakiet R-27 (SS-N-6 Serb) mógł ruszyć pełną parą. Jednocześnie zaakceptowany został równoległy projekt 667A Nawaga. Jego celem było skonstruowanie okrętów podwodnych, w kodzie zachodnim znanych jako typ Yankee, których rozwiązania konstrukcyjne zostały opracowane specjalnie dla nowych rakiet.
        Program testowy pocisków model R-27 (SS-N-6 Serb) składał się z trzech faz. W pierwszej z nich, którą można uznać także za fazę projektową, przeprowadzono 12 testów z zalanej wodą platformy, jak również z przystosowanej specjalnie do tego celu jednostki projektu 613, w kodzie zachodnim znanej jako typ Whiskey. Dane z tych prób posłużyły do opracowania skutecznej metody odpalania pocisków z zanurzonego okrętu podwodnego. Wykorzystano je także do zaprojektowania odpowiednich silników rakietowych, jak również pionowych wyrzutni VLS (Vertical Launching System), które miały być zamontowane na okrętach projektu 667A Nawaga, znanych na zachodzie jako typ Yankee. Druga faza testowa, można powiedzieć że ta właściwa, rozpoczęła się w czerwcu 1966 roku i zakończyła się w kwietniu 1967 roku. Niektóre źródła podają, że początek przypadał na 1965 rok. W jej czasie przeprowadzonych zostało 17 startów rakiet testowych, z których 12 zakończyło się pełnym sukcesem. Próby przeprowadzane były na obszarze testowym Nenoska nad Morzem Białym, w okolicach Archangielska. Ostatnia, trzecia faza testowa odbyła się na okręcie projektu 667A Nawaga, należącym do Floty Północnej. Z jednostki przeprowadzono sześć próbnych startów. Po nich, w marcu 1968 roku pociski model R-27 (SS-N-6 Serb) oficjalnie weszły do służby w marynarce wojennej Związku Radzieckiego. Pierwszymi okrętami, które otrzymały nowe pociski były jednostki o numerach taktycznych K-137 oraz K-140. Znajdowały się one w szeregach floty od listopada i grudnia 1967 roku, a więc jeszcze przed przekazaniem pocisków. Publicznie rakieta model R-27 (SS-N-6 Serb) pokazana został w 1967 roku podczas parady wojskowej w Moskwie.
        Nowe radzieckie pociski balistyczne wykorzystywały system model D-5 (4K10) Zyb. W czerwcu 1971 roku zapadła decyzja o modernizacji tego systemu, tak samo jak samych rakiet. Celem zmian miało być zwiększenie zasięgu, co osiągnięto poprzez zastosowanie mocniejszego silnika, jak rownież poprawienie celności. W efekcie modernizacji nowo powstałe pociski, wykorzystujące system model D-5U (4K10U) Zyb, otrzymały oznaczenie R-27U, natomiast w kodzie zachodnim określono je jako SS-N-6 Serb Mod. 2 lub Mod. 3. Jednocześnie poprzednie rakiety model R-27 do oznaczenia zachodniego otrzymały dopiskę Mod. 1. Testy zmodernizowanej konstrukcji rozpoczęły się we wrześniu 1972 roku i dobiegły końca w sierpniu 1973 roku. Łącznie przeprowadzonych zostało 16 prób, które odbyły się na okręcie podwodnym projektu 667A Nawaga. Rakiety model R-27U weszły do służby w marynarce wojennej Związku Radzieckiego w 1974 roku. Otrzymało je część jednostek typu Yankee, które w Związku Radzieckim zaczęły być oznaczane jako 667AU Nawaga. Niektóre z tych okrętów zostały przerobione z projektu 667A Nawaga, natomiast jednostki oddane do służby po 1971 roku od samego początku były w standardzie 667AU Nawaga. Jako że rakiety model SS-N-6 Serb Mod. 2 lub Mod. 3 przekazane zostały flocie w 1974 roku, część okrętów w standardzie 667AU Nawaga przez krótki okres było bez głównego uzbrojenia, gdyż wchodziły one do służby przed unowocześnionymi pociskami.
        Opracowana została jeszcze jedna wersja rakiet, która znana była jako model R-27K. W kodzie zachodnim nie otrzymała ona oznaczenia, gdyż nigdy nie weszła do służby operacyjnej i dlatego funkcjonuje nazwa testowa SS-NX-13. Były to rakiety dwustopniowe na paliwo ciekłe, które wykorzystywały system model D-5K (4K18) Zyb. Czasem spotyka się informację, że był to system model D-6. Pociski zostały zaprojektowane do atakowania poruszających się morskich celów. Podczas lotu rakieta kierowana była przez komputery pokładowe, które wykorzystywały informacje z radar pasywnego. Po odłączeniu się pierwszego stopnia, drugi człon rakiety z głowicą bojową naprowadzany był w oparciu o emisję pola elektro-magnetycznego celu. Rakieta model R-27K (SS-NX-13) przetestowana została w 1974 roku na pokładzie okrętu podwodnego projektu 605, na zachodzie znanego jako typ Golf IV. Była to jednostka o numerze taktycznym B-121, która w latach 1969 - 1973 została przerobiona do standardu projektu 605, specjalnie opracowanego do celów testowych rakiety model R-27K. Wówczas numer taktyczny zmieniono na K-102.
        Oficjalne wycofanie systemu model D-5 (4K10) Zyb ze służby miało miejsce w kwietniu 1990 roku, kiedy ze stanu floty skreślone zostały ostatnie jednostki typu Yankee z pociskami model R-27 (SS-N-6 Serb Mod. 1). Przez cały okres służby tych rakiet, między marcem 1968 roku a kwietniem 1990 roku, dokonanych zostało 492 wystrzeleń, z których 429 zakończyło się pełnym sukcesem. Do systemu model D-5 (4K10) Zyb należy obecnie rekord ilości przeprowadzonych startów. Żaden inny system wyprodukowany w Związku Radzieckim, a obecnie Rosji, nie dokonał tak dużej liczby odpaleń rakiet. Szczytowy był 1971 rok, kiedy dokonano aż 58 wystrzeleń pocisków, natomiast roczna średnia wynosiła 23,4 startów. System model D-5U (4K10U) Zyb i rakiety R-27U (SS-N-6 Serb Mod. 2 lub Mod. 3) pozostawały w służbie do stycznia 1995 roku, czyli przez nieco ponad 30 lat od zastosowania go na okrętach podwodnych. Przez cały ten czas łącznie przeprowadzonych zostało 161 wystrzeleń, ż których 150 zakończyło się powodzeniem. Warto tu zaznaczyć, że w kontekście militarnym starty przy pomocy systemu D-5U (4K10U) Zyb dobiegły końca w 1988 roku. Po tym czasie wystrzelenia miały charakter badawczy, a zbierane informacje dotyczyły mikrograwitacji.
        Wszystkie wersje pocisków model SS-N-6 Serb były jednostopniowymi rakietami na paliwo ciekłe. Niektóre źródła twierdzą, że była to konstrukcja dwustopniowa. Ich całkowita długość wynosiła 9,65 metra, natomiast bez części z ładunkiem bojowym 7,1 metra. Średnica pocisków równa była 1,5 metra. Rakiety w wersji R-27 (SS-N-6 Serb Mod. 1) miały zasięg 1330 mil morskich, czyli około 2400 kilometrów. Zmodernizowana konstrukcja R-27U (SS-N-6 Serb Mod. 2 i Mod. 3) mogła przelecieć dystans 1660 mil morskich, czyli około 3000 kilometrów. Według niektórych informacji wynik ten osiągały jednak jedynie pociski SS-N-6 Serb Mod. 2, które wyposażone były w jedną głowicę. Rakiety model SS-N-6 Serb Mod. 3 z trzema ładunkami typu MRV (Multiple Reentry Vehicle) miały mieć według tych danych taki sam zasięg co pierwsza wersja SS-N-6 Serb Mod. 1. Podobnie sprawa ma się z celnością. Jedne źródła twierdzą, że pierwsza wersja rakiet miała dokładność rzędu 1900 metrów. W ulepszonej serii R-27U wynik ten poprawiony został do 1300 metrów. Pojawiają się jednak dane, że lepsza celność dotyczyła tylko rakiet model SS-N-6 Mod. 2. Waga wszystkich wersji tych rakiet wynosiła 14200 kilogramów. Była ona porównywalna z poprzednimi pociskami model SS-N-4 Sark, a mimo to, dzięki zastosowaniu znacznie mocniejszego silnika, zasięg był cztery razy większy większy.
        Konstrukcja wszystkich pocisków SS-N-6 Serb wykonana została ze stopów aluminium i pod wieloma względami była nowatorska. Pierwszy raz nie zostały zastosowane stery stabilizacyjne. Jedną z najważniejszych nowości było umieszczenie silnika wewnątrz baków na paliwo, w specjalnej komorze. Dzięki temu średnica rakiet nie była duża i można było zaprojektować stosunkowo małe silosy. Pociski wyposażone zostały w silnik model 4D10, który opracowany został przez Doświadczalne Biuro Projektowe OKB-2 (Oltno Konstruktorskoje Biuro), kierowane przez A. M. Isajewa, przemianowane później na Konstruktorskoje Biuro Chimicieskowo Maszinoctrojeja (Biuro Projektowe Urządzeń Wykorzystujących Technologie Chemiczne) (obecnie biuro to znane jest jako Doświadczalne Biuro Projektowe OKB Fakel). W skład systemu napędowego, obok głównej komory z silnikiem rakietowym, wchodził także podwójny moduł kontrolujący pracę silnika oraz kanały wylotowe, dysze, silnika rakietowego. Były one odchylone od osi pionowej pocisku o 45 stopni. Było to nowe rozwiązanie, gdyż na wszystkich poprzednich konstrukcjach dysze były umieszczone wzdłuż osi pionowej. Paliwo składało się z niesymetrycznej dwumetylohydrazyny oraz z czterotlenku azotu, który był utleniaczem i znajdował się w osobnym baku. W głębi tego baku, w jego dolnej części umieszczony był hermetycznie zamknięty kontener, który miał w sobie system dowodzenia pocisku i urządzenia kontrolujące przebieg lotu. Takie rozwiązanie dało sporą oszczędność miejsca, gdyż nie była potrzebna dodatkowa przestrzeń na kolejny moduł wyposażeniowy. W efekcie gabaryty rakiet znów mogły zostać zmniejszone. Dane do systemu dowodzenia spływały z sensorów, które umieszczone zostały na żyroskopowo stabilizowanej platformie. Takie rozwiązanie również było novum na radzieckich pociskach balistycznych. Wszystkie innowacje wprowadzone na pociskach SS-N-6 Serb stały się standardem we wszystkich rakietach na paliwo ciekłe, które projektowane były przez Specjalne Biuro Projektowe SKB-385.
        Ładowność rakiet SS-N-6 Serb wynosiła we wszystkich wersjach 650 kilogramów. Pociski te mogły zabierać jedną głowicę jądrową o mocy jednej megatony. Niektóre zmodernizowane rakiety R-27U wyposażone były w trzy głowico o mocy 200 kiloton każda. Ładunki te były w układzie MRV, co oznaczało, że nie było możliwości niezależnego naprowadzania głowic na różne cele. Wszystkie trzy mogły być wycelowane tylko w jeden cel.
        Rakiety model SS-N-6 Serb przenoszone były przez balistyczne okręty podwodne typu Yankee. Każda z jednostek wyposażona była w 16 pocisków, których silosy znajdowały się za kioskiem w dwóch rzędach po osiem. Rakiety mogły być wystrzeliwane z pod wody, z głębokości od 40 do 50 metrów i przy prędkości nie przekraczającej czterech węzłów. Do wyrzutni rakiety były ładowane z różnego rodzaju elementami pochłaniającymi, które obłożone były specjalną gumą tłumiącą dźwięki. Było to konieczne, gdyż zapłon silnika pocisków odbywał się w zalanej wodą wyrzutni, co powodowało bardzo dużo hałasu. By zredukować siłę fali uderzeniowej gazów wylotowych z silnika, z urządzenia mocującego rakietę w silosie wydostawała się gazowa "bańka", która niwelowała siłę uderzeniową. Taka procedura wystrzeliwania pocisków znana była pod nazwą "mokrego startu". Na cel pocisk naprowadzany był przez inercyjny system naprowadzania.
        Dzięki pociskom model SS-N-6 Serb, w połączeniu z konstrukcją balistycznych okrętów podwodnych typu Yankee, Związek Radziecki dokonał ogromnego skoku technologicznego i znacznie zbliżył się do Stanów Zjednoczonych, ponownie przywracając równowagę sił. Jednocześnie, dzięki rakietom SS-N-6 Serb radziecka flota odzyskała część utraconych w 1960 roku kluczowych zadań w strategii odstraszania atomowego. Od tej pory marynarka wojenna nigdy nie straciła swej pozycji w tym systemie, gdyż doświadczenie zebrane przy konstrukcji tych pocisków było wykorzystywane przy budowie kolejnych, lepszych rakiet.
        Pomimo ogromnego skoku technologicznego, przejawiającego się między innymi w znacznie mniejszych gabarytach niż poprzednie rakiety, Związek Radziecki nadal pozostawał w tyle za Stanami Zjednoczonymi. Sytuacja ta przejawiała się w wielu czynnikach taktyczno-technicznych pocisków SS-N-6 Serb. Po pierwsze celność, w zależności od wersji, rzędu 1900 metrów i 1300 metrów pozostawiała wiele do życzenia. Początkowo amerykańskie rakiety z serii Polaris także osiągały podobną dokładność, jednak było to na dekadę przed wprowadzeniem do służby konstrukcji radzieckiej. Ostatnia wersja tych rakiet model UGM-27C Polaris A-3 miała celność rzędu 900 metrów, a oficjalnie była wprowadzona do służby w 1964 roku, na cztery lata przed rakietami model R-27 (SS-N-6 Serb Mod. 1). Kiedy marynarka wojenna Związku Radzieckiego otrzymywała nowe pociski, mniej więcej w tym samym czasie amerykańska flota wyposażana była w serię Poseidon, której celność wynosiła 550 metrów.
        Kolejnym czynnikiem wpływającym na jakość radzieckiej konstrukcji był zasięg od 2400 do 3000 kilometrów w zależności od wersji. Takie osiągi amerykańskie rakiety osiągały już na dekadę przed oddaniem marynarce wojennej pocisków model SS-N-6 Serb Mod. 1. Najnowsza ówczesna konstrukcja zbudowana w Stanach Zjednoczonych, seria Poseidon, mogła przenosić głowice termojądrowe na odległość aż 5600 kilometrów, co było wynikiem mniej więcej dwa razy lepszym od rakiet SS-N-6 Serb.
        Radziecka konstrukcja odstawała także pod względem ładunków bojowych. W pierwszych dwóch wersjach SS-N-6 Serb Mod. 1 oraz Mod. 2 pociski uzbrojone były w jeden ładunek bojowy o mocy jednej magatony. W tym czasie w Stanach Zjednoczonych standardem były już głowice typu MIRV (Multiple Independently target Reentry Vehicle), które miały mniejszą moc, ale mogły atakować różne cele. Co więcej okazało się, że atak na dany obszar większą ilością ładunków o mniejszej sile powoduje większe zniszczenia, niż w przypadku jednej głowicy o dużej sile wybuchu. Mając tą wiedzę opracowana została trzecia wersja pocisków, znana jako SS-N-6 Serb Mod. 3, która przenosiła trzy ładunki jądrowe o mocy 200 kiloton. Mimo to radzieckie rakiety nadal pozostawały w tyle, gdyż wykorzystywały technologię MRV, która uniemożliwiała wycelowanie trzech przenoszonych głowic w trzy różne cele. Dodatkowo, skuteczność ładunków bojowych była ograniczana przez małą celność.
        Następnym minusem było stosowanie tak zwanego "mokrego startu", który wiązał się z wytwarzaniem dużego hałasu, a tym samym zwiększał prawdopodobieństwo wykrycia okrętu balistycznego. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych wszystkie pociski balistyczne, zaczynając od serii Polaris, wystrzeliwane były z wyrzutni przy pomocy sprężonego powietrza. Zapłon silnika następował nad powierzchnią wody, przez co nie wytwarzał bardzo dużego hałasu. Należy jednak pamiętać, że głównym zadaniem okrętów balistycznych typu Yankee było dostarczenie pocisków w rejon odpalenia. Gdy rakieta byłaby już wystrzelona, misja uznana by była za udaną, a bezpieczny powrót do bazy, o ile jeszcze by istniała po pierwszym uderzeniu wroga, był sprawą drugorzędną. Dlatego hałas przy starcie pocisków SS-N-6 Serb nie był tak ogromnym problemem, choć nie należy go minimalizować.
        Wszystkie te niedociągnięcia, wychodzące przy porównaniu rakiet SS-N-6 Serb ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami z tego samego czasu, nie miały jednak wpływu na to, że w warunkach panujących w Związku Radzieckim była to konstrukcja udana. Dzięki niej zniwelowana została ogromna przepaść technologiczna dzieląca rakiety radzieckie od amerykańskich. Co więcej rakiety SS-N-6 Serb stanowiły realne zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych, a własnie o to chodziło konstruktorom. Dzięki technologii rakiet SS-N-6 Serb i okrętów typu Yankee, w znaczący sposób poprawiła się żywotność całego systemu strategicznego, gdyż marynarka wojenna stała się ważnym elementem strategii odstraszania atomowego. Od tej pory zniszczenie całego potencjału nuklearnego w czasie pierwszego uderzenia wroga stało się niemożliwe. Nawet po unicestwieniu całego państwa, okręty typu Yankee mogły wyprowadzić skuteczne kontruderzenie. W przypadku poprzednich balistycznych okrętów podwodnych projektu 658 (typ Hotel), jak również poprzednich konstrukcji z pociskami balistycznymi, wyprowadzenie skutecznego ataku odwetowego miało znacznie mniejszą szansę powodzenia. Niestety dla Związku Radzieckiego zasięg rakiet nie pozwalał atakować celów z bezpiecznych wód w stosunkowej bliskości własnego wybrzeża. Okręty typu Yankee musiały forsować cały Pacyfik oraz Atlantyk, które zdominowane były przez siły Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy jednostki znalazły się już w rejonach patrolowania, stanowiły zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych.
        W zamyśle konstruktorów rakiety model SS-N-6 Serb miały uderzać w cele strategiczne. W rzeczywistości realizacja tego postulatu okazała się niemożliwa. Wpływ na to miała bardzo mała celność, która umożliwiała atakowanie jedynie większych obszarów, na przykład miast. Użycie pocisków SS-N-6 Serb przeciwko umocnionym podziemnym silosom rakiet interkontynentalnych ICBM (InterContinental Ballistic Missile) nie miało większego sensu. Pomimo tej klarownej sytuacji, istniało wiele teorii dotyczących operacyjnego działania okrętów typu Yankee. Uważano, że mogły one służyć jako broń pierwszego uderzenia. Ze względu na niemożność niszczenia celów strategicznych, prawdopodobnie była to tylko rola wspomagająca atak. Wydaje się, że okręty podwodne z rakietami model SS-N-6 Serb na pokładzie najlepiej spisywałyby się w roli broni odwetowej, wyprowadzającej kontruderzenie. Trzecią koncepcją, która najprawdopodobniej wcielona została w życie od początku lat 80-tych XX wieku, było prowadzenie patroli odstraszających.
        Niezależnie od wszystkich wątpliwości i wad, jak również gorszego poziomu technologicznego od konstrukcji amerykańskich, radzieckie pociski model R-27 (SS-N-6 Serb Mod. 1) oraz R-27U (SS-N-6 Serb Mod. 2 lub Mod. 3) były istotnym elementem radzieckiej strategii odstraszania atomowego. Stanowiły one ważny element równowagi sił między mocarstwami i były silną kartą przetargową w polityce. Dzięki tym rakietom radzieccy konstruktorzy zyskali bardzo dużo doświadczenia, gdyż wiele rozwiązań było nowatorskich. Mimo dużej liczby nowości, wszystko działało bardzo dobrze, o czym może świadczyć ogromna liczba wystrzeleń pocisków wszystkich wersji SS-N-6 Serb, która w sumie sięgała liczby 653 startów. Oceniając te rakiety należy powiedzieć, że na warunki Związku Radzieckiego konstrukcja była udana, i że pod względem technologicznym ustępowała ona swym zachodnim odpowiednikom z tego samego okresu.

TYPY OKRĘTÓW
PODWODNYCH

Myśliwskie
okręty podwodne:

.:Agosta
.:Amethyste
.:Galerna
.:Han
.:Los Angeles
.:Ming
.:Romeo
.:Rubis
.:Seawolf
.:Song
.:Swiftsure
.:Trafalgar
.:Upholder
.:Victoria
.:Walrus
.:Zeeleeuw

Balistyczne
okręty podwodne:

.:Benjamin Franklin
.:Delta
.:Ethan Allen
.:George Washington
.:Hotel
.:Jin
.:L'Inflexible
.:Lafayette
.:Le Redoutable
.:Le Triomphant
.:Ohio
.:Resolution
.:Typhoon (Tajfun)
.:Vanguard
.:Xia
.:Yankee (Jankes)


UZBROJENIE

Rakiety balistyczne
typu SLBM:

.:JL (Ju Lang)
.:Polaris
.:Poseidon
.:Seria M
.:SS-N-4 Sark
.:SS-N-5 Sark
.:SS-N-6 Serb
.:SS-N-8 Sawfly
.:SS-N-17 Snipe
.:SS-N-18 Stingray
.:SS-N-20 Sturgeon
.:SS-N-23 Skiff
.:Trident

Rakiety
przeciwokrętowe:

.:Hsiung Feng
.:Naval Strike Missile
.:SSM-1B
.:SSM-700K Hae Sung
.:xGM-84 Harpoon

Pociski manewrujące:

.:Hyunmoo III
.:xGM-109 Tomahawk

Rakietotorpedy:

.:ASROC
.:Hong Sahng-uh
.:SUBROC

Torpedy:

.:Mk 44
.:Mk 46
.:Mk 50 Barracuda
.:Mk 54 MAKO
.:MU 90 Impact
.:Stingray

Rakiety
przeciwlotnicze:

.:Evolved Sea Sparrow
.:Rolling Airframe Missile
.:Sea Sparrow
.:Standard Missile

Zestawy obrony
bezpośredniej CIWS:

.:Meroka
.:Mk 15 Phalanx
.:SGE-30 Goalkeeper

Amunicja:

.:BTERM
.:EX-171 (Mk 171)
.:Vulcano


RÓŻNE ARTYKUŁY

.:Forty-one for freedom
.:Koncepcja MEKO
.:Projekt 621
(typ Gawron)
.:Radary serii
BridgeMaster E
.:SSBN-X
.:US Navy SLBM
.:Wypadki i awarie SSBN


INNE

.:Strona główna
.:Linki

Współczesne okręty wojenne
Copyright © Mateusz Ossowski