System przeciwlotniczy krótkiego zasięgu model Mk 57 NSSMS (NATO Sea Sparrow Missile System) opracowany został w latach 70-tych XX wieku. Od tego czasu instalowany był na wielu okrętach należących do państw Paktu Północnoatlantyckiego, a pociski serii RIM-7 Sea Sparrow ciągle modernizowano. W 1988 roku firmy Hughes Missile Systems Company i Raytheon Missile Systems rozpoczęły program badawczy nad znacznie usprawnionymi rakietami. Początkowo zakładano, że będzie to kolejna wersja serii RIM-7 Sea Sparrow, która nieoficjalnie oznaczona została jako RIM-7PTC Sea Sparrow, gdzie litery TC (Tail Control) odnosiły się do istotnej modyfikacji względem pierwowzoru, a mianowicie przeniesienia sekcji kontrolnej z środkowej części na tył rakiet. Zamierzano także zastosować system kontrolujący wektor gazów wylotowych. Zakładano, że zabiegi te poprawią manewrowość, która nie była mocną stroną serii RIM-7 Sea Sparrow. Konstrukcja miała otrzymać także nowe stabilizatory oraz usprawniony system naprowadzania i autopilot. Nowy system napędowy miał zwiększyć zasięg, który w przypadku serii RIM-7 Sea Sparrow także nie był imponujący, mimo iż w założeniach były to rakiety neutralizujące zagrożenia na krótkich dystansach. Nowe pociski nieoficjalnie oznaczano czasem jako RIM-7T Sea Sparrow. Generalnie rzecz ujmując pociski miały być zmodyfikowaną wersją rakiet model RIM-7P Sea Sparrow, z których zaczerpnięto przednią część konstrukcji, łacząc ją z tylną sekcją serii Standard Missile.
Proponowane zmiany względem pierwowzoru były bardzo daleko idące i w efekcie zaowocowało to powstaniem zupełnie nowych rakiet serii RIM-162 ESSM (Evolved Sea Sparrow Missile). Miały one pełnić identyczną funkcję co seria RIM-7 Sea Sparrow. Planowano więc, że stanowić one będą element systemu obrony okrętów na krótkim dystansie przed różnego rodzaju pociskami manewrującymi i rakietami. Miały być także w pełni kompatybilne z istniejącym już systemem model Mk 57 NSSMS (NATO Sea Sparrow Missile System). W 1995 roku firma Hughes Aircraft Company (dywizja Hughes Missile Systems Company) wygrała przetarg na rozpoczęcie programu rozwojowego serii RIM-162 ESSM. Była ona przedsiębiorstwem prowadzącym cały projekt, a w pracach udział brała także firma Raytheon (oddział Raytheon Missile Systems). W 1997 roku Firma Raytheon przejęła funkcję podmiotu prowadzącego, gdyż wykupiła dywizję Hughes Missile Systems Company, która stała się częścią oddziału Raytheon Missile Systems.
W projekt budowy rakiet model RIM-162 ESSM zaangażowanych było wiele państw należących do NATO (North Atlantic Treaty Organization). Dzięki temu udało się obniżyć koszty rozwoju i testów konstrukcji, jednakże niosło to za sobą pewne problemy natury technicznej. Partycypacja w programie wielu krajów oznaczała zderzenie ze sobą różnorodnych wymagań. Nowe rakiety miały być wykorzystywane na różnych okrętach, zarówno tych uzbrojonych w serię RIM-7 Sea Sparrow, jak i nie posiadających jej. Oznaczało to, że z jednej strony pociski musiały być zdolne do współpracy z radarami kierowania ogniem o ciągłej wiązce prowadzącej CW (Continuous Wave), należących do różnych systemów, takich jak amerykański model Mk 57 NSSMS i duński model STANFLEX (znany także jako Standard Flex). Z drugiej strony, konieczne było przystosowanie pocisków do kooperacji z jednostkami wyposażonymi w takie systemy jak amerykański AEGIS (Automatized Electronic Guidance Interconected System) i europejski APAR (Active Phased Array Radar). Dodatkowo rakiety model RIM-162 ESSM musiały być dostosowane do odpalania z różnych wyrzutni, wliczając w to ośmiokontenerowy model Mk 29, oraz pionowe wyrzutnie VLS (Vertical Launching System) model Mk 41 oraz Mk 48. Wszystkie powyższe wymagania doprowadziły do powstania czterech wariantów rakiet. Pierwszym był RIM-162A ESSM, przeznaczony dla okrętów z takimi systemami jak AEGIS lub APAR oraz pionowymi wyrzutniami model Mk 41. Odmiana RIM-162B ESSM stanowi uzbrojenie dla jednostek bez systemu AEGIS lub APAR ale z wyrzutniami model Mk 41. Seria RIM-162C ESSM przeznaczona jest dla okrętów z pionowymi wyrzutniami model Mk 48, a RIM-162D ESSM wystrzeliwana jest w wyrzutni model Mk 29.
W grudniu 1997 roku rozpoczęły się pierwsze naziemne próby nowych rakiet. W ich czasie pojazd testowy wystrzeliwany był z poczwórnego kontenera, umieszczonego wewnątrz ośmiokontenerowej wyrzutni firmy Martin Marietta Corporation (obecnie Lockheed-Martin) model Mk 41. Oznaczało to, że jeden moduł model Mk 41 mógł być wyposażony w 32 rakiety serii RIM-162A ESSM. Próby zakończyły się sukcesem i w marcu 1998 roku przystąpiono do podobnych testów z wyrzutnią model Mk 48, które także dały pozytywny wynik. We wrześniu 1998 roku rozpoczęły się wystrzelenia pocisków testowych z różnych wyrzutni. Obejmowały one nie tylko samo odpalenie, ale także przechwycenie pojazdów bezzałogowych. Na tym etapie projekt napotkał na trudności techniczne, związane z oprogramowaniem cyfrowego autopilota i systemem poruszającym powierzchniami sterowymi. W wyniku tych problemów cały program opóźniony został o 13 miesięcy i dopiero w listopadzie 1999 roku dokonano kolejnego próbnego wystrzelenia. Test zakończył się jednak niepowodzeniem, a problem ponownie leżał w systemie poruszającym powierzchniami sterowymi. Okazało się, że brakowało w nim jednego, bardzo ważnego komponentu. Kolejna próba w marcu 2000 roku zakończyła się pełnym sukcesem, osiągając wszystkie postawione wcześniej cele. W tej sytuacji możliwe było dostarczenie amerykańskiej flocie pierwszej, przedprodukcyjnej wersji rakiet model RIM-162A ESSM. W lipcu 2002 roku na pokładzie niszczyciela USS Shoup (DDG 86), należącego do typu Arleigh Burke, rozpoczęły się testy morskie. Trwały one do września 2003 roku i zakończyły się wydaniem pozytywnej oceny o przydatności bojowej pocisków. Z tego względu w styczniu 2004 roku rozpoczęła się pełnoskalowa produkcja rakiet model RIM-162A ESSM, a pierwsze egzemplarze pocisków weszły do służby w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych w lutym 2004 roku. Drugim odbiorcą była Australia, a w późniejszym czasie pociski serii RIM-162 ESSM znalazły się na uzbrojeniu flot Kanady, Niemiec, Turcji, Grecji, Japonii, Danii, Holandii, Norwegii, Nowej Zelandii, Hiszpanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Konstrukcja przedniej część pocisków serii RIM-162 ESSM bazuje na rozwiązaniach zastosowanych w rakietach model RIM-7P Sea Sparrow. W całości zaczerpnięta została z nich sekcja naprowadzania i sekcja bojowa, które poddano modyfikacji. Mieszczą się one w cylindrycznym kadłubie o średnicy 0,20 metra. Średnica tylnej części rakiet model RIM-162 ESSM zwiększa się do 0,25 metra. Mieści ona sekcję autopilota, napędową oraz kontrolną. Wzdłuż tej części pocisków umieszczone zostały cztery, długie stabilizatory w kształcie trapezu. kończą się one wraz z początkiem ostatniej sekcji kontrolnej, na której w linii stateczników umieszczono cztery ruchome powierzchnie sterowe. Długość całej konstrukcji wynosi 3,66 metra, natomiast masa startowa wynosi 280 kilogramów.
Przebieg lotu pocisków serii RIM-162 ESSM jest różny w zależności od wersji. Już na samym początku, w momencie odpalenia, pojawia się różnica między odmianą RIM-162D ESSM, która jako jedyna nie jest odpalana z wyrzutni pionowych, a pozostałymi wersjami. Nie ma ona doczepionej na samym końcu jednostki JVC (Jet Vane Control). Za pomocą czterech ruchomych, niezależnych od siebie łopatek sterowych kontroluje ona wektor gazów wylotowych silnika model Mk 143 Mod. 0, umieszczonego w czwartej sekcji napędowej. Zadaniem jednostki JVC w rakietach model RIM-162A/B/C ESSM jest obrócenie pocisku z początkowej, pionowej pozycji startowej do pozycji lotu w kierunku celu. Następuje to w momencie, gdy rakieta znajdzie się ponad strukturą nadbudówek okrętu. Silnik model Mk 143 Mod. 0, wykorzystujący paliwo stałe, uruchamiany jest wewnątrz wyrzutni. W fazie przelotowej rozpędza on rakiety serii RIM-162 ESSM do prędkości ponad 4000 kilometrów na godzinę. Według niektórych źródeł pociski te są szybsze niż seria RIM-7 Sea Sparrow, wykorzystująca inny napęd. Silnik model Mk 143 Mod. 0 przyczynił się do znacznego zwiększenia zasięgu rażenia do około 28 mil morskich, czyli 50 kilometrów. Oznacza to, że rakiety RIM-162 ESSM mogą niszczyć obiekty nie tylko na krótkim, ale także na średnim dystansie.
Po wystrzeleniu i odrzuceniu jednostki JVC pociski serii RIM-162 ESSM kierowane są w trzech różnych trybach naprowadzania półaktywnego, w zależności od wersji rakiety. W odmianie RIM-162B/C/D ESSM wykorzystywany jest sposób tradycyjny, wymagający stałego oświetlania obiektu przez okrętowy, monoimpulsowy radar kierowania ogniem, emitujący dwie ciągłe wiązki naprowadzające CW. Mają one okrągły przekrój i wysyłane są w minimalnie różnych, odchylonych od siebie kierunkach, a ich punkty przecięcia tworzą oś równosygnałową (kurs na przechwycenie celu). Obie wiązki odbijają się od obiektu i odbierane są przez zainstalowany w sekcji naprowadzania odbiornik. Odebrane impulsy przechodzą przez specjalny konwerter i wysyłane są do komputera naprowadzania, który porównuje obydwa echa i to silniejsze wskazuje na kierunek błędu śledzenia, odchylenia od osi równosygnałowej. Na tej podstawie komputer naprowadzania przesyła komendy do cyfrowego autopilota, sterującego systemem poruszania powierzchniami sterowymi. Ponadto dzięki radiowej antenie odbiorczej pociski w odmianie RIM-162B/C/D ESSM mogą być kierowane bezpośrednio z okrętu, a nie tylko poprzez system półaktywny. Antena ta może otrzymywać sygnały z okrętowego radaru kierowania ogniem, będące komendami do zmiany kursu, które przekazywane są z anteny bezpośrednio do autopilota, mieszczącego się w trzeciej sekcji.
Drugi sposób naprowadzania półaktywnego stosowany jest w odmianie RIM-162A ESSM, która wystrzeliwana jest z okrętów ze zintegrowanym systemem dowodzenia i kierowania ogniem AEGIS. W tym wypadku oświetlanie celu ciągłą wiązką CW następuje tylko w ostatniej fazie lotu, gdy ma dojść do przechwycenia obiektu. W fazie przelotowej autopilot tworzy impulsy dla systemu poruszania powierzchniami sterowymi w oparciu na odbieranych wiązkach prowadzących. Wytwarzane są one przez radary systemu AEGIS, utrzymujące łączność radiową z pociskiem w paśmie S.
Trzeci tryb naprowadzania półaktywnego stosowany jest w odmianie RIM-162A ESSM odpalanych z okrętów z systemem dowodzenia i kierowania ogniem APAR. Radary tego systemu iluminują cel za pomocą ciągłych wiązek przerywanych ICW (Interrupted Continuous Wave). Technologia oświetlania obiektu ICWI (Interrupted Continuous Wave Illumination) pozwala jednemu radarowi na kierowanie kilku pocisków na różne cele jednocześnie, co wydatnie zwiększa możliwości obronne okrętów. Jednocześnie radary systemu APAR utrzymują z pociskami łączność radiową w paśmie X, wysyłając autopilotowi komendy do zmiany kursu.
Pociski serii RIM-162 ESSM niszczą cel za pomocą odłamkowej głowicy bojowej o wadze 39 kilogramów, która opracowana i dostarczona została przez niemiecką firmę TDW (Gesellschaft für verteidigungstechnische Wirksysteme). Znajduje się ona w drugiej sekcji rakiet i wyposażona jest w aktywny, radarowy zapalnik zbliżeniowy, który inicjuje eksplozję po otrzymaniu odbitej od celu wiązki w obrębie wcześniej ustalonej maksymalnej odległości od obiektu, w której ma nastąpić wybuch.
System przeciwlotniczy z rakietami model RIM-162 ESSM przede wszystkim przeznaczony jest do obrony okrętów na krótkim dystansie. Obecnie w ramach różnego rodzaju misji pokojowych, anty narkotykowych i anty pirackich jednostki operują relatywnie blisko linii brzegowej. Tworzą one międzynarodowe zespoły złożone z okrętów różnych klas, którym zagrażają nie tylko wrogie jednostki nawodne i podwodne, ale także wyrzutnie rakiet znajdujące się na lądzie. W tak trudnych warunkach działa system przeciwlotniczy z pociskami serii RIM-162 ESSM. Ich konstrukcja jest znacznie unowocześniona względem modelu RIM-7 Sea Sparrow, którego ograniczony zasięg i manewrowość są niewystarczające w takich warunkach. Dzięki nowemu silnikowi i sekcji kontrolnej umieszczonej z tyłu konstrukcji osiągnięto większą prędkość przelotową i zasięg, jak również poprawiono zdolności manewrowe. Wszystko to sprawia, że rakiet model RIM-162 ESSM mają znacznie większe możliwości zwalczania różnego rodzaju nisko lecących rakiet przeciwokrętowych niż seria RIM-7 Sea Sparrow. Co więcej, wydłużony zasięg umożliwia skuteczne zestrzelenie znajdującego się w pobliżu samolotu. Dzięki międzynarodowej współpracy możliwe było ujednolicenie systemu obrony na krótkim dystansie w ramach NATO, co przekłada się wzajemną kompatybilność okrętów różnych państw, ułatwiając współpracę. Seria RIM-162 ESSM projektowana była z myślą o neutralizacji zagrożeń XXI wieku i wydaje się, że cel ten został osiągnięty.
|