|
Okręty w wersji Delta IV:
|
Okręty projektu 667BDR Kalmar, na zachodzie znane jak typ Delta III, miały być ostatnią wersją jednostek z całego typoszeregu Delta. Było to związane z tym, że w drugiej połowie lat 70-tych XX wieku rozpoczęła się budowa nowych okrętów projektu 641 Akula, znanych jako typ Typhoon (Tajfun), uzbrojonych w pociski model R-39 (3M65) (SS-N-20 Sturgeon). Nieco wcześniej, w pierwszej połowie lat 70-tych XX wieku, w 1973 roku, rozpoczęły się wstępne prace studyjne nad rakietami model R-29RM (3M37) (SS-N-23 Skiff), będące kolejną konstrukcją należącą do dużej rodziny R-29. Były to pociski, które w porównaniu do poprzednich przedstawicieli serii R-29, znanych jako SS-N-18 Stingray, były nieco większe i z lepszą dokładnością mogły razić cele. Swoboda w ich projektowaniu była dość ograniczona, gdyż uwarunkowana była rozmiarami i możliwościami istniejących balistycznych okrętów podwodnych typu Delta III. We wrześniu 1975 roku rząd Związku Radzieckiego podjął decyzję o opracowaniu nowych jednostek balistycznych, wyposażonych we właśnie projektowane rakiety model SS-N-23 Skiff. Zadanie stworzenia tych okrętów przypadło Doświadczalnemu Biuru Projektowemu OKB-18 (Oltno Konstruktorskoje Biuro) (przemianowanemu później na Centralne Biuro Projektowe Techniki Morskiej CKB MT "Rubin" - Centralnoje Konstruktorskoje Biuro Morskoj Tiechniki), które było twórcą poprzednich trzech wersji jednostek typu Delta. Głównym inżynierem prac nad nową konstrukcją, znaną jako projekt 667BDRM Delfin (typ Delta IV), był S. N. Kowalew.
Nowe balistyczne okręty podwodne typu Delta IV były rozwinięciem poprzednich jednostek typu Delta III. Obie serie okrętów były do siebie bardzo podobne, jednak była jedna podstawowa cecha, za pomocą której można było rozróżnić oba typoszeregi. W porównaniu z projektem 667BDR Kalmar kadłub wydłużony został ze 155 metrów do 167 metrów, przy jednoczesnym zachowaniu szerokości zewnętrznej lekkiej obudowy na poziomie 12 metrów. W wyniku powiększenia rozmiarów kadłuba zwiększeniu uległa wyporność jednostek. Większe gabaryty projektu 667BDRM Delfin związane były z zupełnie innym uformowaniem rufowej części jednostek, dzięki której wyciszona została praca śrub. Na poprzednich okrętach typu Delta wraz z zakończeniem sterów rufowych kończył się kadłub. W przypadku typu Delta IV tak nie było. Został on wydłużony, przez co dwie śruby nie znajdowały się zaraz za usterzeniem rufowym, a w pewnej odległości od niego. Dzięki temu zapewniono o wiele lepszy, mniej zaburzony przepływ wody przez śruby, co przyczyniło się do wytwarzania mniejszej ilości hałasu. Dłuższe uformowanie rufy jednostek typu Delta IV nie było jedyną cechą charakterystyczną, odróżniającą projekt 667BDRM Delfin od poprzedniego typu Delta III (projekt 667BDR Kalmar). Różne były także rufowe stery kierunku o większej płaszczyźnie sterowej. Na szczególną uwagę zasługuje górny ster kierunku, którego skos w przedniej części był znacznie łagodniejszy, znacząco zwiększając całkowitą powierzchnię steru. Pozostałe elementy zewnętrznej konstrukcji okrętów typu Delta IV pozostały niezmienione w stosunku do typu Delta III
Wydłużenie rufowej części jednostek typu Delta IV nie było jedynym zabiegiem, który miał na celu zmniejszenie ilości wytwarzanych szumów, a tym samym zapewnienie skuteczniejszej pracy zamontowanym na jednostkach systemom hydrolokacyjnym, które w mniejszym stopniu były zagłuszane przez hałas okrętu, na którym były zamontowane. W szerokim stopniu zastosowane zostały podstawy tłumiące wibracje, które znalazły się pod wszelkim wyposażeniem jednostek, szczególnie w maszynowni, przez co elementy takie jak przekładnie, turbiny parowe, agregaty prądotwórcze i różnego rodzaju maszyneria okrętowa skutecznie odizolowane zostały od kadłuba. Oprócz tego, że przedziały maszynowni miały własny system tłumiący wibracje, co zmniejszało drgania kadłuba i szumy z tym związane, całe kadłuby lekki i sztywne pokryte zostały gumową warstwą anty hydroakustyczną, która w odniesieniu do tej użytej na typie Delta III była ulepszoną wersją. Poza tym zastosowane zostały nowe śruby o lepszych właściwościach hydroakustycznych. W porównaniu z projektem 667BDR Kalmar radykalnie zmniejszono również liczbę otworów balastowych, które zaburzały przepływ wody i powodowały wytwarzanie większej ilości szumów. W efekcie wszystkich zabiegów mających na celu wyciszenie pracy jednostek projektu 667BDRM Delfin, hydroakustyczne charakterystyki typu Delta IV bardzo zbliżyły się do tych na amerykańskim typie Ohio.
Wysoki stopień skrytości działania okrętów projektu 667BDRM Delfin kończył się wraz z rozpoczęciem procedury startowej pocisków balistycznych. Jednostki typu Delta IV uzbrojone zostały w rakiety model R-29RM (3M37) (SS-N-23 Skiff). Była to ostatnia radziecka konstrukcja, która napędzana była na paliwo ciekłe. Jej sporą wadą, podobnie jak rakiet wykorzystywanych przez poprzednie wersje jednostek typu Delta, była konieczność stosowania techniki tak zwanego "mokrego startu". Oznaczało to, że zanim pocisk został wystrzelony, silos w którym się znajdował musiał być zalany wodą. Z kolei silniki uruchamiały się w wyrzutni, co było przyczyną bardzo dużego hałasu, który niemal pewnie zdradzał pozycję okrętu. Mimo tak niekorzystnej sytuacji nie była to wada bardzo znacząca i mająca duży wpływ na samą ideę skrytości działania balistycznych okrętów podwodnych, gdyż zasięg rakiet model SS-N-23 Skiff był na tyle duży, że jednostki mogły operować z bezpiecznych wód Morza Barentsa, zdominowanych przez radziecką flotę. Po odpaleniu pocisków mogła ona zapewnić okrętom typu Delta IV bezpieczeństwo i umożliwić powrót do chronionych rejonów, tak zwanych "bastionów". Rakiety model R-29RM (3M37) (SS-N-23 Skiff) wykorzystywały system model D-9RM (4K75RM) Shtil, dzięki któremu tak jak na typie Delta III pociski mogły być odpalone w jednej salwie z krótkimi przerwami między poszczególnymi startami. Wystrzelenie rakiet mogło odbywać się maksymalnie na głębokości 55 metrów i przy prędkości dochodzącej do siedmiu węzłów.
Podobnie jak okręty typu Delta III na dziobie zainstalowane były cztery wyrzutnie torpedowe kalibru 533 mm., które były rozmiarem standardowym. Nowością w stosunku do poprzedniej konstrukcji była możliwość wystrzeliwania z tych wyrzutni rakietotorped model 82R lub 90RU, które na zachodzie określono jako SS-N-15 Starfish. Były to pociski, które nad wyznaczony cel najczęściej dostarczały albo małą torpedę, prawdopodobnie kalibru 400 mm., w przypadku modelu 82R albo bombę głębinową z ładunkiem jądrowym o mocy 200 kiloton w przypadku modelu 90RU. Informacji o przenoszeniu przez projekt 667BDRM Delfin rakietotorped nie potwierdzają jednak wszystkie źródła.
W porównaniu z poprzednimi trzema wersjami jednostek typu Delta warunki bytowe załogi oraz jej bezpieczeństwo na okrętach projektu 667BDRM Delfin były najlepsze, choć porównywalne z tymi na poprzednim typie Delta III. Niektóre źródła podają, że oba kadłuby sztywne, będące pod zewnętrzną obudową kadłuba lekkiego, zostały nieco poszerzone, przez co wnętrze jednostek typu Delta IV było trochę obszerniejsze, dając większy komfort bytowania. Poza tym innym udogodnieniem dla marynarzy było zastosowanie elektrochemicznego systemu regeneracji powietrza, pierwszy raz zainstalowanego na typie Delta II, który pochłaniał dwutlenek węgla, a do produkcji tlenu wykorzystywał proces elektrolizy wody. Okręty otrzymały także między innymi saunę, solarium oraz siłownię, które miały skutecznie odstresowywać załogę. Było to bardzo istotne, gdyż od 1980 roku radzieckie balistyczne okręty podwodne patrolowały rejony pod lodami Arktyki, a świadomość małego zapasu wody nad sobą i pod kilem, który w obu przypadkach mógł wynosić jedynie od trzech do pięciu metrów, szczególnie na Morzu Czukockim, mogła wywoływać duże zaniepokojenie i negatywnie odbijać się na morale załogi. W zakresie bezpieczeństwa, obok zastosowania tych samych systemów co na typie Delta III, wewnętrzny kadłub sztywny podzielony był na 10 przedziałów, oddzielnych od siebie mocniejszymi grodziami, wykonanymi ze stali o lepszym wskaźniku plastyczności. Mogły one wytrzymać większe ciśnienie, przez co szansa przeżycia załogi w wypadku opadnięcia głęboko na dno była nieco większa niż na okrętach projektu 667BDR Kalmar.
Niewielkie zmiany w stosunku do typu Delta III zaszły w maszynowni. Obie jednostki napędowe, turbiny parowe, przekładnie i silniki elektryczne, pozostały bez zmian poza wymianą reaktorów atomowych na ulepszony model VM-4SG. Zwiększenie gabarytów jednostek projektu 667BDRM Delfin, a tym samym wzrost wyporności nawodnej i podwodnej nie miało wpływu na osiąganie maksymalnych prędkości, choć niektóre źródła podają, że w przypadku prędkości nawodnej mógł nastąpić spadek o jeden węzeł, natomiast podwodnej nawet o dwa węzły. Istotną zmianą w jednostce napędowej w stosunku do typu Delta III było zastosowanie innych, pięcio płatowych śrub (według niektórych źródeł były to śruby o siedmiu płatach) o lepszych charakterystykach hydroakustycznych.
Wyposażenie hydrolokacyjne oraz elektroniczne okrętów typu Delta IV było nieco inne od tego zastosowanego na typie Delta III. Podstawową różnicą było zainstalowanie nowego kompleksu pasywno-aktywnego model MGK-500 Skat-2 (Shark Gill), który mniej więcej mógł się równać z wyposażeniem tego typu stosowanym wówczas w Stanach Zjednoczonych. Składał się on z dużej dziobowej anteny o średnicy 8,1 metra i wysokości 4,5 metra, która znajdowała się w specjalnej osłonie z włókna szklanego. Obudowa ta pozwoliła obniżyć poziom zakłóceń hydroakustycznych, wpływających na skuteczność działania kompleksu. Poza tym każda jednostka projektu 667BDRM Delfin posiadała pasywną antenę holowaną model Pelamida, podczas gdy na projekcie 667BDR Kalmar tylko niektóre okręty były w nią wyposażone. Dane ze wszystkich czujników okrętowych spływały do systemu dowodzenia i kierowania ogniem torpedowym model Omnibus-BDRM, który pojawił się w miejsce modelu Ałmaz-BDR. Jeżeli chodzi o bezwładnościowy system nawigacyjny zainstalowany na typie Delta IV to nie ma dokładnych informacji. Wiadomo, że początkowo do dokładniejszych obliczeń wykorzystywany był system nawigacji satelitarnej model ADK-3M Szljuz. Począwszy od 1988 roku okręty typu Delta IV zaczęły otrzymywać unowocześniony system nawigacji satelitarnej GLONASS (GLObalnaja NAwigatsjonnaja Sputnikowaja Sistjema), który był odpowiednikiem zachodniego GPS-NAVSTAR (Global Positioning System - NAVigation Signal Timing And Ranging). Dzięki niemu udało się poprawić celność pocisków model SS-N-23 Skiff, co miało duży wpływ na możliwość wykorzystania jednostek projektu 667BDRM Delfin jako jednej z podstawowych platform w pierwszym uderzeniu, a nie tylko jako pomocniczej części, jak w zasadzie było w przypadku poprzednich wersji typu Delta. W przypadku systemu komunikacyjnego, w który wyposażono projekt 667BDRM Delfin również nie ma danych, jednak prawdopodobnie okręty tego typoszeregu wykorzystywały zintegrowany kompleks Mołnia w którejś z wersji, współpracujący z systemem komunikacji satelitarnej. Łączność radiową na bardzo niskiej częstotliwości fal VLF (Very Low Frequency) i skrajnie niskiej częstotliwości fal ELF (Extremely Low Frequency) zapewniały anteny holowane. Nowością w porównaniu z poprzednimi wersjami jednostek typu Delta było zainstalowanie systemu monitoringu, którego kamera znajdowała się w specjalnej obudowie za pokrywami wyrzutni pocisków balistycznych, na samej górze skosu opadającego w kierunku rufy. System monitoringu miał za zadanie obserwować poprawność wykonywania wszelkich operacji z systemami holowanymi i bojami hydrolkacyjnymi.
Wszystkie jednostki projektu 667BDRM Delfin wybudowane zostały w stoczni w Siewierodwińsku. Stępkę pod pierwszy okręt o numerze taktycznym K-51 położono w lutym 1981 roku. Wodowany on został w marcu 1984 roku. Budowa kolejnych dwóch jednostek o numerach K-84 oraz K-64 wystartowała odpowiednio w lutym i grudniu 1982 roku. Jako pierwszy w marcu 1984 roku na wodę spłynął K-64, a w rok później, w marcu 1985 roku K-84. Okres od położenia stępki do wodowania okrętu K-114 trwał od lutego 1984 roku do stycznia 1987 roku. Konstrukcja kolejnej jednostki o numerze K-117 trwała między kwietniem 1985 roku a lutym 1988 roku, K-18 między lutym 1986 roku a tym samym miesiącem 1989 roku, natomiast budowa ostatniego okrętu K-407 trwała od lutego 1987 roku do lutego 1990 roku. Na stoczniowych pochylniach w Siewierodwińsku znajdowały się jeszcze dwa okręty projektu 667BDRM Delfin, jednak w trakcie budowy zamówienie na te jednostki zostało skasowane. Łącznie skonstruowanych zostało siedem okrętów typu Delta IV, które weszły do służby w marynarce wojennej Związku Radzieckiego w latach 1984 - 1990.
Wszystkie jednostki projektu 667BDRM Delfin przydzielone zostały do Floty Północnej. Stacjonowały one w bazach na terenie zamkniętego obszaru ZATO Skalistyj (Zakrytyje Administratiwno-Tjerritowialnyje Obrazowanija Skalistyj) (Skalistyj to nazwa miasta, które obecnie znane jest jako Gadżijewo, znajdującego się w obwodzie murmańskim). Początkowo okręty typu Delta IV przydzielone zostały do bazy w Zatoce Olenija, jednak później przeniesione zostały bazy Jagielnaja (znanej także jako baza Gadżijewo) w Zatoce Saida. Wszystkie jednostki weszły w skład Trzeciej Flotylli Okrętów Podwodnych. Rejony patrolowania okrętów typu Delta IV znajdują się na Morzu Barentsa na północy-wschód od Półwyspu Kola oraz pod lodami Arktyki.
Jednostki projektu 667BDRM Delfin były pierwszymi radzieckimi balistycznymi okrętami podwodnymi, których nie dotknęły żadne porozumienia o ograniczeniu broni strategicznej. Mimo to w 1999 roku rozpoczęła się przebudowa jednostki o numerze taktycznym K-64 do standardu 09774. Polegała ona na likwidacji dwóch przedziałów rakietowych i wstawieniu dodatkowej sekcji o długości 43 metrów, co w znaczący sposób powiększyło rozmiary jednostki. Zdobyta w ten sposób przestrzeń wykorzystana została do instalacji aparatury badawczej, a także kajut i pomieszczeń dla naukowców. Cała konstrukcja przystosowana została do przenoszenia miniaturowych ratowniczych pojazdów podwodnych projektu 1083.1 Paltus. W założeniu prawdopodobnie zmodernizowana jednostka K-64 (wraz z rozpoczęciem modernizacji numer zmieniony został na BS-64) miała zastąpić w służbie inny okręt projektu 09774 typu Yankee Stretch, jednak w 2002 roku przebudowa BS-64 została wstrzymana na skutek braku funduszy.
Obecnie status okrętu o numerze taktycznym BS-64 nie jest jasny, czego nie zmienia nawet fakt, że marynarka wojenna Rosji w czerwcu 2000 roku ogłosiła, iż w jej szeregach w pierwszej linii i w rezerwie znajduje się 26 balistycznych okrętów podwodnych, z których pięć należało do typu Typhoon, 13 do typu Delta III oraz siedem do typu Delta IV. Co ciekawe w sumie daje to 25, a nie 26 okrętów. W każdym razie istotne w tej deklaracji było to, że wymieniając siedem okrętów typu Delta IV rosyjska flota uznała jednostkę BS-64, znajdującą się wówczas w przebudowie, za integralną część swoich sił. Po 2002 roku, kiedy modernizacja została przerwana, brak jest danych odnośnie losu tego okrętu.
W składzie Floty Północnej znajduje się obecnie minimum sześć okrętów typu Delta IV. Cztery z nich służą w pierwszej linii, gdyż przeszły swoje przeglądy połączone z remontami, będące odpowiednikiem amerykańskiego ERO (Engineered Refueling Overhauls), w latach 90-tych XX wieku i w pierwszej połowie pierwszej dekady XXI wieku. Dwie jednostki o numerach taktycznych K-18 oraz K-407 przechodzą obecnie swoje przeglądy. Prace na nich prawdopodobnie przebiegają sprawnie, dlatego należy się spodziewać, że stosunkowo szybko powrócą w szeregi pierwszej linii. Jednostki typu Delta IV są obecnie chyba najsprawniejszymi balistycznymi okrętami podwodnymi w marynarce wojennej Rosji, pozostając w bardzo dobrym stanie technicznym, pozwalającym na czynne branie udziału w operacjach floty. By utrzymać wysoką gotowość operacyjną okrętów projektu 667BDRM Delfin we wrześniu 1999 roku podjęto decyzję o wznowieniu na pięć lat produkcji rakiet z serii SS-N-23 Skiff w ulepszonym standardzie R-29RMU. Pociski w tej wersji wyposażone są w 10 głowic typu MIRV (Multiple Independently target Reentry Vehicle), a nie jak poprzedni model R-29RM (3M37) w cztery, przez ich instalacja na typie Delta IV wydatnie zwiększyłby potencjał okrętów. Program ten wystartował w 2000 roku, pierwsza dostawa nowych pocisków zaplanowana została na 2002 rok, co znalazło się w założeniach narodowej strategii do 2010 roku, jednak wystąpiły problemy w finansowaniu przedsięwzięcia. W efekcie marynarka wojenna nie otrzymała ani jednej rakiety model R-29RMU. Mimo to jednostki typu Delta IV będą zachowywać wysoki poziom gotowości bojowej najprawdopodobniej do drugiej połowy drugiej dekady XXI wieku, kiedy rozpocznie się sukcesywne wycofywanie tych okrętów ze służby.
W lipcu 2007 roku pojawiły się informacje, że pociski model R-29RMU oficjalnie zostały wcielone do służby, po tym jak w czerwcu 2004 roku końca dobiegły próby konstrukcji. Udoskonalony system D-9RM (4K75RM) Sineva jako pierwsze otrzymały okręty typu Delta IV o numerach taktycznych K-114 i K-117, które prawdopodobnie około 2006 roku powrócił do służby po generalnym przeglądzie. Obecnie jednostki K-18 oraz K-407 znajdują się na takim samym przeglądzie i w jego czasie prawdopodobnie również zostaną uzbrojone w rakiety model R-29RMU. W późniejszym czasie pozostałe dwie jednostki K-51 i K-84 również zostaną przezbrojone.
Okręty projektu 667BDRM Delfin mają osiągi zbliżone do typu Delta III, gdyż podobnie jak w przypadku poprzednich wersji typu Delta, gdzie każda następna była jedynie modernizacją poprzedniej, typ Delta IV jest jedynie modyfikacją typu Delta III. Mając na myśli zupełne inne ukształtowania rufowej części okrętów, modernizacja ta była dość radykalna. Miała ona jednak bardzo pozytywny wpływ na charakterystyki projektu 667BDRM Delfin, przyczyniając się do wyciszenia pracy jednostek, poprawiając tym samym skrytość działania. Należy jednak zaznaczyć, że cecha ta nie miała tak dużego znaczenia jak mogłoby się to wydawać, gdyż zasięg pocisków balistycznych, w które uzbrojone są okręty jest na tyle duży, że można nimi razić cele w Stanach Zjednoczonych z wód zdominowanych przez marynarkę wojenną Rosji, która może zapewnić bezpieczeństwo patrolującym jednostkom. Dzięki temu hałaśliwa procedura "mokrego startu" również nie ma dużego niekorzystnego wpływu ostateczną wartość bojową typu Delta IV. Kolejnym pozytywnym zjawiskiem było poprawienie warunków bytowych załogi. Miało to poprawić morale załogi, gdyż jednym z akwenów operacyjnych typu Delta IV są wody pod lodami Arktyki. Rejony te są dość niebezpieczne w patrolowaniu, co zwiększa stres wśród załogi.
Podstawową zaletą ostatnich jednostek z rodziny projektu 667 w stosunku do poprzednich konstrukcji jest główne uzbrojenie, składające się z rakiet model R-29RM (3M37) (SS-N-23 Skiff). Podobnie jak w przypadku starszych okrętów typu Delta zasięg był zupełnie zadowalający, tak samo jak zdolność przenoszenia ładunków w układzie MIRV. Istotne było poprawienie celności pocisków, która wynosiła 500 metrów. Osiągnięto to poprzez zastosowanie nowego systemu nawigacji satelitarnej GLONASS, będącego odpowiednikiem zachodniego GPS-NAVSTAR. Dzięki temu okręty typu Delta IV mogą odgrywać pierwszoplanową rolę w pierwszym uderzeniu. Zadania poprzednich jednostek ograniczały się raczej do roli pomocniczej, gdyż dokładność wystrzeliwanych przez nie rakiet w najlepszym wypadku wynosiła 900 metrów. Z tego powodu pociski słabo sprawdzałyby się w niszczeniu umocnionych celów militarnych, takich jak podziemne wyrzutnie rakiet interkontynentalnych ICBM (InterContinental Ballistic Missile). Tym samym nie mogły one neutralizować jednego z podstawowych elementów, potrzebnego do wyprowadzenia kontruderzenia. Celność rakiet SS-N-23 Skiff pozwoliła okrętom typu Delta IV niszczyć tego rodzaju obiekty, co przyczyniło się do dużego wzrostu wartości bojowej projektu 667BDRM Delfin. Wątpliwości może budzić jedynie siła ładunków bojowych, wynosząca 100 kiloton. Jest to za mało na zneutralizowanie umocnionego podziemnego silosu, dlatego by skutecznie to robić należałoby chyba wszystkie cztery przenoszone głowice wycelować w jeden cel. Tym samym dość mocno ogranicza się liczbę celów, które można zaatakować, jednak nie ma to większego wpływu na fakt, że możliwość wykorzystania typu Delta IV jako jednego z podstawowych elementów pierwszego uderzenia jest realna.
Okręty projektu 667BDRM Delfin są ostatnimi przedstawicielami dużej rodziny jednostek projektu 667, do której wchodziły nie tylko jednostki typu Delta, ale także typu Yankee. Miały one wcale nie powstać, projekt 667BDR Kalmar miał być ostatnią konstrukcją typoszeregu Delta, jednak prace nad kolejnymi pociskami z rodziny R-29 spowodowały podjęcie decyzji o wdrożeniu w życie programu budowy typu Delta IV. Jednostki te konstruowane były równolegle z typem Typhoon, będącym trzecią generacją jednostek swojej klasy w Związku Radzieckim. Typ Delta IV to ostatnia konstrukcja drugiej generacji balistycznych okrętów podwodnych, będąca zarazem najdoskonalszą platformą wszystkich wersji projektu 667. Obecnie można zaryzykować stwierdzenie, że pod względem eksploatacyjnym okazały się zdecydowanie lepsze od jednostek typu Typhoon, którym bardzo ciężko było zachować wysoką gotowość operacyjną.
Ogólna ocena okrętów typu Delta IV jest dla nich bardzo korzystna. Skrytość działania, nie licząc momentu wystrzeliwania pocisków balistycznych, jest bardzo zbliżona do jednostek typu Ohio. Tak samo jak w przypadku amerykańskich odpowiedników projekt 667BDRM Delfin może być wykorzystany jako podstawowy element pierwszego uderzenia. Koszty eksploatacyjne z kolei okazały się mniejsze niż w przypadku okrętów trzeciej generacji typu Typhoon. Jednostki te budowane były mniej więcej w tym samym czasie, jednak to typ Delta IV w pełni zachowuje gotowość operacyjną, gdyż przeprowadzanie przeglądów i modernizacje są tańsze. Bardziej opłaca się inwestować w projekt 667BDRM Delfin również z tego względu, że rozwiązania konstrukcyjne projektu 941 Akula (typ Typhoon) w zasadzie dobrze nie sprawdziły się w praktyce. Udana koncepcja konstrukcyjna całego typoszeregu Delta we wszystkich wersjach uwidacznia się także w obliczu powstawania czwartej generacji jednostek typu Yuri Dolgoruky (Jurij Dołgorukij). Najnowsze okręty balistyczne rosyjskiej floty zdecydowanie bardziej przypominają wyglądem jednostki typu Delta, czerpiąc większość rozwiązań konstrukcyjnych właśnie z rodziny projektu 667, a nie z projektu 941 Akula.
|